Kulisy produkcji kosmetyków naturalnych - NAZWA

Autor: Magda Hajduk

Często, przeważnie, choć nie zawsze ;-) ja jestem autorem nazw. Właśnie tworzymy nową serię kosmetyków do twarzy i tu - muszę przyznać - górę biorą pomysły nie moje, ale innych członków zespołu. Ostatecznej decyzji jeszcze nie ma… A zastanawiamy się nad tą nazwą już pół roku. O procesie i wyniku poinformujemy niebawem!

A teraz o serii Otulającej. W naszych kosmetykach do ciała najbardziej charakterystyczny jest zapach. O tym, że konsystencje i walory pielęgnacyjne są wspaniałe – wiadomo, ale co robicie, drodzy Klienci, kiedy do Waszych rąk trafia słoiczek z nieznanym mazidłem? Wsadzacie do niego nos!

Seria Otulająca – zapach nazwany przez producenta "FruityCaress" wyjątkowo nas urzekł i po miesiącach trzymania próbek, o czym już pisałam, w różnych warunkach zewnętrznych – lodówka, kaloryfer, nagrzane wnętrze samochodu – ciągle był piękny. FruityCaress – w tłumaczeniu „owocowa pieszczota” nazwa trafna, lecz pretensjonalna.

Zastanawiamy się z czym ten zapach każdemu z nas się kojarzy. Mnie z ciastem drożdżowym pieczonym przez moją Babcię, z dużą ilością skórki cytrynowej. Z czym kojarzy się ten zapach w połączeniu z ukochaną Babcią – z bezpieczeństwem, błogością i chcę się tym stanem OTULIĆ!

Zespół wydaje werdykt, że Otulająca to strzał w dziesiątkę! Zwłaszcza, że mamy w tej serii wszystko do otulania ciała: scrub, masło, balsam do ciała, żel pod prysznic, olejek do ciała, pielęgnację stóp i dłoni. Otulmy się!